Jaka dieta jest najlepsza i jak nie pogubić się w gąszczu informacji?
10 lut 2025

Jaka dieta jest najlepsza i jak nie pogubić się w gąszczu informacji?

Współczesny świat jest szybki, bardzo różnorodny i dostępny. Praktycznie wszystko mamy na wyciągnięcie ręki. Dotyczy to również jedzenia. Jeszcze kilkadziesiąt, kilkaset lat temu nie było marketów, w których przez cały rok i prawie przez całą dobę można było kupować najróżniejsze produkty. Człowiek musiał bardziej polegać na sobie i na tym, co o danej porze roku daje natura. Dzisiaj w sałatę i pomidory możemy zaopatrzyć się przez cały rok, to, co nie rośnie u nas przyjeżdża z daleka, mleko stoi na półkach długimi miesiącami i się nie psuje, restauracje i bary wyrastają, jak grzyby po deszczu. Na dobrą sprawę nawet nie trzeba mieć w domu kuchni. Wystarczy zadzwonić i za chwilę ktoś nam przywiezie gotowe wybrane danie.

Tylko czy to nam służy?

Człowiek jest częścią świata natury. Czy nam się to podoba czy nie, podlegamy rytmom pór roku, rytmom dobowym; to, co dzieje się we wszechświecie - oddziałuje na nas. Zamiast słuchać swojego organizmu, słuchamy innych, którzy mówią nam, co jest dla nas dobre, a co nie i nie zawsze mają rację. Wielu ludzi „oddało” swoje zdrowie w obce ręce. A tak naprawdę to my sami jesteśmy odpowiedzialni za to, jaką drogą pójdziemy, co wybierzemy, jakich zasad się trzymamy. Jeśli nie przebudzimy się i nie staniemy się kreatorami własnego zdrowia, szybko je utracimy.

Co chwilę słyszymy, jak powinniśmy się odżywiać. Łatwo pogubić się w gąszczu informacji. „Ogranicz spożywanie jajek”, „Masło szkodzi”, „Jedz pięć posiłków dziennie”, „Przejdź na keto”, „Zrezygnuj z węglowodanów”, „Musisz jeść węglowodany, bez nich zaburzysz gospodarkę hormonalną”, „Mięso powoduje raka”, „Weganizm uratuje naszą planetę”, „Licz kalorie”, „Jedz wszystko, na co masz ochotę, liczy się „ciałopozytywność”, „Zrezygnuj z owoców, fruktoza niszczy wątrobę”, „Musisz stosować post przerywany”, „Nie jedz śniadań”, „Śniadanie to podstawa”, „Nie jedz kolacji” i wiele, wiele innych.

Nie ma jednego stylu odżywiania idealnego dla wszystkich. Nasze organizmy różnią się od siebie, każdy z nas ma inną mikrobiotę, historię zdrowotną, upodobania. Tym, co powinno być dla nas wspólne, jest wybieranie produktów nieprzetworzonych, sezonowych, z naszej strefy klimatycznej. Oczywiście nic się nie stanie, jeśli czasem zjemy mandarynkę czy kiwi. Chodzi o to, żeby większość naszej diety była zgodna z porą roku, miejscem naszego zamieszkania oraz potrzebami organizmu.

Czy dla osoby, której ciągle jest zimno dobre będą surówki w dużej ilości, ogórki, pomidory, sałaty, surowe owoce i nabiał? Nie. Dlaczego? Bo jeszcze bardziej wychłodzą organizm. Taka osoba potrzebuje ciepłych, gotowanych posiłków: rozgrzewającej zupy zamiast kanapki na kolację, ciepłej jajecznicy na śniadanie zamiast koktajlu czy zapiekanych warzyw z mięsem zamiast miski sałatki.

Przyroda daje nam to, co dla nas najbardziej właściwe o danym czasie. Latem mamy pod dostatkiem owoców i warzyw. Jest ciepło, więc będą one schładzać organizm, zwłaszcza jedzone na surowo. Rzadko kiedy mamy ochotę na długo gotowane rosoły, zawiesiste zupy czy herbaty z dodatkiem imbiru czy cynamonu. Nasz organizm podpowiada nam, że nie potrzebuje rozgrzewania.

Z kolei w zimnych porach roku mało co rośnie na polach i w ogrodach, a my potrzebujemy ciepła. Dłużej gotowane zupy, rosoły, dania z piekarnika, gulasze, napary ziołowe z dodatkiem rozgrzewających przypraw - tego nam trzeba.

Jak więc gotować i co jeść w poszczególnych porach roku?


WIOSNA

Przyroda budzi się do życia, nasze organizmy również. Mamy więcej energii, nowe pomysły, chętniej przebywamy na dworze. W przyrodzie odarte z liści drzewa zaczynają się zielenić. Idźmy za tym i zadbajmy w naszej diecie o to, co świeże, zielone.

Krócej gotowane zupy z dodatkiem zieleniny, kiełków, zmniejszenie ilości rozgrzewających przypraw (m.in. cynamon, kardamon, tymianek, imbir), nieco większa ilość surowych warzyw, (kiszonki, surówki, pierwsze nowalijki), napary z młodych listków pokrzywy czy mniszka, lżejsze potrawy - to pożywienie charakterystyczne dla wiosny.


LATO

Mamy dostęp do pełnej gamy świeżych owoców i warzyw. Na zewnątrz jest gorąco. Dla równowagi potrzebujemy więcej lekkich posiłków (sałatki, chłodniki, dodatek owoców). Zamiast długo gotowanych czy pieczonych dań lepsze będą potrawy przyrządzone na parze, krótko duszone czy blanszowane, chłodniejsze napoje i więcej surowych dodatków (jeśli nasz układ pokarmowy radzi sobie z surowizną).


JESIEŃ

Kończą się już sałaty, pomidory, cukinie i ogórki oraz wiele innych darów natury, które mają za zadanie schładzać organizm. Nadchodzą chłody. To już zdecydowanie nie czas na zimne desery, świeżo wyciskane soki, koktajle, sałatki i surówki w dużej ilości. Im zimniej na zewnątrz, tym cieplej powinno być w naszej kuchni:) Dłużej gotowane dania, zapiekanki z dynią, mięsem, ziemniakami, gulasze, zapiekane mięso, bigosy, dodatek pikantnych przypraw - wszystko to wzmocni nasz organizm i przygotuje go do zimy.


ZIMA

To czas, kiedy mamy najmniejszy wybór jeśli chodzi o różnorodność produktów. Bazujmy na zapasach ze spiżarki (leczo, kompoty, konfitury, kiszonki, sałatki warzywne w zalewach, bigos) i na tym, co naturalnie da się przechować przez dłuższy czas (ziemniaki, marchew, por, pietruszka, cebula, brukselka, kapusta, dynia). Jedzmy więcej mięsa, pijmy ciepłe napoje, używajmy ogrzewających przypraw (np. majeranek, tymianek, lubczyk, liść laurowy, rozmaryn, szałwia, koper, kozieradka, anyż, cynamon), dłużej gotujmy zupy i buliony.

Prostota w żywieniu, wybieranie tego, co wyrosło i co wyhodowano (produkty odzwierzęce) zamiast „żywności” wyprodukowanej w fabrykach, gotowanie z sercem i radością - to właściwy kierunek.