
Co badać w problemach jelitowych?
Wzdęcia, gazy, zaparcia, biegunki, nieprawidłowa konsystencja, kolor i zapach stolca, bóle jelit, skurcze, przelewanie - wszystkie te objawy wskazują, że coś nie tak dzieje się w naszym układzie pokarmowym. Przyczyn tych stanów może być wiele, począwszy od tak błahych, jak np. brak higieny jedzenia (szybkie spożywanie posiłków, niedokładnego gryzienia), skończywszy na poważniejszych, jak np. zakażenia pasożytnicze, rozrost grzybiczy czy stany zapalne jelit.
Najważniejsza w tej sytuacji będzie odpowiednia diagnostyka, nie postępowanie „po omacku”.
Jak
dojść do tego, co jest przyczyną naszych problemów?
Po pierwsze, przeanalizuj co jesz, jak jesz, w jakich porach, jakie odstępy robisz między posiłkami, jaką mają objętość. Przetworzone produkty nie są dobrze trawione i mają fatalny wpływ na układ pokarmowy (i nie tylko). Zbyt duże posiłki, jedzenie w biegu skupiając się na dziesiątkach innych rzeczy, w nieprzyjemnej atmosferze (kłótnie, burzliwe dyskusje), posiłki późnym wieczorem, zbyt częste zaburzają procesy trawienne.
Jeśli zmieniłeś żywienie na proste, nieprzetworzone, dbasz o higienę spożywania posiłków, jesz zgodnie z rytmem dobowym i w ogóle prowadzisz optymalny styl życia, a twoje jelita nadal nie pracują właściwie warto wykonać diagnostykę (dobór badań, interpretację wyników i „łączenie kropek” najlepiej zostaw dobremu specjaliście).
Wybór i kolejność badań zależy od konkretnego przypadku, a interpretacja wyników musi być przeprowadzona w odniesieniu do objawów.
- Badania podstawowe, które mogą naprowadzić na kierunek dalszej diagnostyki (morfologia z rozmazem, ALT, AST, GGTP, bilirubina, lipidogram, panel tarczycowy, żelazo i ferrytyna)
- Badanie ogólne kału z oceną resztek pokarmowych (dowiemy się z niego m.in. z trawieniem czego mamy największy problem)
- Badanie w kierunku Helicobacter pylori i badanie enzymów trzustkowych - amylazy i lipazy (stan jelit jest ściśle związany ze stanem żołądka i trzustki). Jeśli chodzi o diagnostykę przerostu Helicobacter pylori najbardziej polecam gastroskopię z wycinkami/z testem ureazowym lub test oddechowy.
- Badanie kału w kierunku pasożytów występujących w przewodzie pokarmowym (wykonujemy wyłącznie w laboratoriach specjalizujących się w takiej diagnostyce)
- Badanie pod kątem rozrostu grzybiczego (najlepiej antygen mannanowy z krwi i/lub ocena jakościowa i ilościowa grzybów i pleśni w kale)
- Posiew kału w kierunku bakterii (w laboratorium, które specjalizuje się w takiej diagnostyce)
- Badanie mikrobioty jelit (oceni liczebność bakterii i ewentualnie grzybów obecnych w kale)
- sIgA czyli wydzielnicza immunoglobulina A (jest wytwarzana przez komórki błony śluzowej jelit. Obniżona może wskazywać na dysbiozę jelitową na skutek niewystarczającej stymulacji układu odpornościowego jelita; podwyższona wiąże się ze stanami zapalnymi jelit, wzmożonym działaniem jelitowego układu immunologicznego, infekcjami jelitowymi)
- Kalprotektyna w kale (wzrasta w przypadku stanów zapalnych w błonie śluzowej jelita)
- Beta-defensyny w kale (są to białka, które mają właściwości przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwpasożytnicze i przeciwwirusowe. Niski poziom wskazuje na słabą aktywność obronną śluzówki jelit i osłabioną neutralizację antygenów, z kolei podwyższony poziom występuje w intensywnych reakcjach obronnych przeciw antygenom, toksynom i mikroorganizmom).
- Laktoferyna w kale (jej poziom wzrasta w stanach zapalnych jelit)
- Eozynofilowe białko X (EPX) w kale (wydzielane przez eozynofile jako reakcja obronna przed pasożytami i bakteriami oraz w alergiach pokarmowych)
- Zonulina w kale (wykonujemy, żeby ocenić przesiąkliwość jelitową (nieszczelność bariery jelitowej).
Kondycja jelit jest wypadkową naszego stylu życia, odżywiania, sprawności układu immunologicznego, zażywanych (także w dalekiej przeszłości) leków, kontaktu z substancjami toksycznymi, stresu i radzeniem sobie z nim. My sami w dużym stopniu mamy wpływ na to, w jakim stanie będzie nasz przewód pokarmowy.